Kuchnia sezonowa przez cały rok
Autor:ZwigAdm Data publikacji:22 września 2020
Smak warzyw, owoców, mięs i ryb najlepiej odkrywać w czasie, gdy mamy na nie sezon. Na przykład jarmuż najlepiej wybierać po pierwszych przymrozkach, a sandacza jeść nie wcześniej niż w czerwcu. Jak jeść, by przez cały rok cieszyć się smakiem rodzimej kuchni? Zapraszam Cię do spiżarni, w której sezon na świeże jedzenie trwa od stycznia do grudnia.
Styczeń zazwyczaj wita nas mrozem lub deszczem. Jak dołożyć jeszcze do tego fakt, że do kiepskiej pogody prawie połowa Polaków dodaje postanowienia noworoczne o zrzuceniu wagi, robi się naprawdę nieciekawie. Ale styczeń i luty nie muszą nam upłynąć pod znakiem szklanki wody pod liść sałaty. Początek roku to wspaniały okres na gotowanie sycących, gorących dań jednogarnkowych. Idealnie do tego sprawdzą się wszystkie warzywa kapustne (w tym brukselka i jarmuż), a także okopowe, jak burak ćwikłowy, seler czy marchew. W czasie chłodów warto sięgać po treściwe mięso o zdecydowanym smaku, z odpowiednią ilością tłuszczu, na przykład kaczkę. Podana w sosie z suszonych wiśni będzie wybornym, sycącym daniem.
W okolicach marca w warzywniakach pojawiają się nowe owoce i warzywa. Wciąż kupimy smaczne gruszki i jabłka krajowe. a także dynię. Odpuśćmy sobie pomidory i truskawki. Ich czas przyjdzie, warto czekać na te pachnące słońcem, a nie odżywką na szybki wzrost. Jedzmy dużo warzyw liściastych, dodawajmy natki pietruszki do wszystkiego. To też dobry czas na wysianie rzeżuchy lub poszukanie sprawdzonego źródła pierwszych nowalijek – rzodkiewki czy szczypiorku.
Wiosna, a szczególnie maj, to pierwsze szparagi, świeży szczaw czy chrupiący groszek cukrowy. To właśnie teraz rozkręcają się nasze kubki smakowe. Wybierajmy dania lekkie, warzywne, w towarzystwie jasnego mięsa, na przykład kurczaka czy ryby słodkowodnej. Maj to też miesiąc kwaśnych owoców: rabarbaru i agrestu.
Tutaj sezonowość wybucha całą feerią barw, aromatów i kolorów. Przede wszystkim, dorzucajmy truskawek do czego tylko się da! Polane octem balsamicznym, w towarzystwie świeżej sałaty i solidnej porcji grillowanego łososia lub pstrąga, zachwycą najbardziej wyszukane gusta kulinarne. Już w lipcu na zagonach królują cukinie, kabaczki, fasolka szparagowa czy ogórki. Te ostatnie co prawda możemy już kupić od maja, ale na sałatki i kiszenie najlepiej sprawdzą się ogórki z pełni sezonu. Wybierajmy małe, jędrne sztuki. Latem rzadziej sięgamy po tłuste mięso (no, może za wyjątkiem tego z grilla), więc dobrą alternatywą dla źródła białka będzie tofu, soczewica czy ryby. A smaku kapiącego na dłonie soku z arbuza nie podrobi żaden deser świata!
Jesień to najobfitszy czas dla sezonowej polskiej kuchni. Jeszcze wciąż czerwienią się maliny, borówki i żurawina, jeszcze można zebrać jagody. Brzoskwinie, morele, śliwki, jabłka i gruszki doskonale skomponują się z mięsem gęsi czy peklowaną szynką. Warto w tym czasie odwiedzić pole dyniowe i wybrać te, które będą dla nas najatrakcyjniejsze: spaghetti z dyni makaronowej, mus dyniowo-czekoladowy z hokkaido pieczonej ze skórką czy zapiekana dynia piżmowa zamienią naszą kuchnię w kolorową spiżarnię pachnącą korzeniami i ziołami. Jesienią zbieramy grzyby. Doskonale komponują się z rozmarynem i tłustym mięsem, więc koniecznie zrób pieczeń z karczku, obłożoną podgrzybkami, szalotkami i gałązkami rozmarynu.
Polska tradycyjna kuchnia jest kolorowa, pachnąca i smaczna. Warto czekać na naturalnie pojawiające się owoce i warzywa, bo wtedy nie mają sobie równych. Jedzmy sezonowo i zdrowo – to najlepszy sposób na zachowanie dobrej kondycji przez cały rok.